Po długiej, choć mało mroźnej zimie, znów nastała wiosna. Czekaliśmy na nią z utęsknieniem. Ciepłe dni sprawiły, iż znów jak co roku poczuliśmy chęć oderwania się od naszych warsztatowych murów i posmakowania matki natury. To wszystko też za sprawą naszych niedawno zakupionych rumaków (rowerów), które trzeba było przetestować.

          Nowe jednoślady sprawiły się fantastycznie. Okazały się bardzo wygodne, zwrotne i szybkie. Dzięki nim jesteśmy bardziej zmotywowani do częstszego organizowania wycieczek rowerowych do naszego pobliskiego Jednaczewa.

Paweł Czerownko